Z MACIEJEM DEJEREM, GRZEGORZEM ROSIKIEM, współwłaścicielami firmy ePM Spółka z o.o. rozmawia Katarzyna Orlińska-Dejer
Katarzyna Orlińska-Dejer: Jak pokazują analizy prof. Pierre Azoulay, które przytacza on w swojej książce Age and High-Growth Entrepreneurship, patrząc na firmy odnoszące największe sukcesy, dochodzimy do wniosku, że średni wiek założycieli rośnie, a nie spada. Co więcej, wyniki analiz pokazują, że odnoszący sukcesy przedsiębiorcy są zwykle w średnim wieku, a nie jak przyjęło się powszechnie uważać w okolicach 20-tki.(Rysunek 1) Panowie obaj zaliczacie się do tej pierwszej grupy, co więcej całkiem niedawno zabraliście się za tworzenie nowej marki. Czy uchylicie rąbka tajemnicy jaka była geneza tej idei i współpracy?
Grzegorz Rosik: Wydaje mi się, że pra-genezą naszej wspólnej pracy jest ambicja, naturalna chęć każdego z nas do poszukiwania, polepszania, rozwoju. A pomysł stworzenia nowego produktu i marki to wynik chłodniejszej oceny naszych kompetencji i potencjału. Oczywiście po drodze trochę zbiegów okoliczności i chemii.
Maciej Dejer: Zgadzam się z Grzegorzem. Obaj mamy naturę innowatorów, a może bardziej pionierów. Może właśnie to sprawia, że tak dobrze się rozumiemy.
KOD: Oczywiście marzeniem każdego przedsiębiorcy jest stworzenie firmy wartej ponad milion dolarów, produktu, który zyska status jednorożca i powali na kolana cały rynek. Jak to było w przypadku ePMflow?
GR: Jestem przekonany, że nasza marka będzie warta milion. Jednorożcem może już nie będzie, ale z pewnością będzie o niej głośno. Potencjał naszego pomysłu jest ogromny.
MD: Firma warta milion dolarów….Oczywiście, gdzieś z tyłu głowy był i jest taki plan. Odwołam się jednak do doświadczenia, które podpowiada „tak, ale małymi krokami”. ePMflow nie jest pierwszą marką, którą od podstaw budujemy, mam tu na myśli niezależnie siebie i Grzegorza, dlatego też obaj startując z pomysłem wiedzieliśmy, że proces ten wymaga czasu, szczególnie w tak wymagającej branży jak branża budowlana. Wymaga też cierpliwości – taka prawda życiowa – pierwszy budżet rzeczowo finansowy zawsze należy wyrzucić do kosza. Ale tak jak powiedział Grzegorz, potencjał pomysłu, dziś już bardziej gotowego rozwiązania, jest ogromny. Będzie się działo!
KOD: Nie od dziś wiadomo, że o tym czy dany zespół osiągnie sukces decyduje kombinacja cech osobowości i kompetencji członków zespołu. Jakie cechy mają członkowie Waszego zespołu?
GR: Właśnie dzięki połączeniu absolutnie różnych cech każdego z nas, które w naturze raczej nie występują u jednej osoby, udało się tworzyć komplementarną osobowość naszej spółki. Może niedyskretnym byłoby wskazywanie konkretnych cech Maćka, Andrzeja lub moich, ale jako najważniejsze, bez identyfikowania właściciela, są wg mnie: pracowitość, innowacyjność i poczucie humoru.
KOD: Skąd pomysł na tak wybuchową mieszankę?
MD: To bardziej przypadek niż pomysł. Ale przypadek kontrolowany. Grzegorz użyłby zapewne sformułowania , że „to raczej wynik chłodnej analizy sytuacji i otoczenia, w których się poznaliśmy i pracowaliśmy.” Ale taka jest prawda. Współpracując przy innych projektach mieliśmy okazje poznać nawzajem swoje kompetencje, ale też kompetencje naszych zespołów. Szybko zdaliśmy sobie sprawę, że razem możemy więcej. Połączyliśmy siły, doświadczenie i know-how a do pracy nad tym projektem zaprosiliśmy najlepszych ludzi z naszych zespołów. Mieszanka wybuchowa? Niekoniecznie, jednak z pewnością iskrzy, ale to dobrze bo to oznacza, że wszystkim nam zależy na tym projekcie.
KOD: Jak wynika z Raportu Polskie Startupy 2021, większość produktów i usług oferowanych przez krajowe startupy pokazuje, że najwięcej tj. 48% określa je jako aplikację webową. Co więcej największy odsetek ankietowanych startupów oferuje swoje usługi w modelu SaaS (Software as a Service) Osobną, największą kategorię stanowią podmioty działające w modelu B2B (czyli sprzedaż i świadczenie usług dla innych podmiotów firmowych). Łącznie na taki model wskazało aż 68% startupów, z czego dla 36% klientami są duże przedsiębiorstwa i korporacje, a dla 32% firmy małe. Jak to wygląda u Was? Jaki model biznesowy wybraliście i dlaczego?
GR: Pierwszym celem naszego biznesu było stworzenie dobrego produktu. Nie tworzyliśmy go ani dla dużych, ani dla małych firm. Miał być dobry. Coraz powszechniej stosowana technologia BIM i w ogóle automatyzacja i cyfryzacja procesów zarządzania projektami budowlanymi wskazują na masowego użytkownika. Jestem pewien, że już niedługo ePMFlow lub podobne rozwiązania będą używane prawie na każdej budowie.
MD: Cyfryzacja branży budowlanej to niezmiernie trudny temat. W porównaniu do innych branż, jesteśmy gdzieś na szarym końcu. Zauważyliśmy, że najlepiej z tym tematem radzą sobie małe i średnie firmy. Widać to chociażby po BIM Klastrze, do którego wspólnie należymy. Moją wizją, od samego początku jest to, aby CDE nie było dobrem luksusowym, czyli takim, na które mogą sobie pozwolić wyłącznie duże firmy. Podobne przemyślenia mam w przypadku metodyki BIM, gdzie podejście openBIM znacznie to ułatwia. W przypadku ePMflow mamy rozwiązania dla małych firm, ale też i dla dużych, międzynarodowych korporacji.
KOD: Czy możecie zdradzić czym zdobywacie zainteresowanie i zaufanie swoich klientów?
MD: Oczywiście, że możemy zdradzić. To bardzo proste. Na swoich wszystkich projektach korzystamy na co dzień z ePMflow. Nie ma lepszej rekomendacji.
KOD: To teraz troszkę o finansach. W ankiecie Fundacji Startup Poland zapytano także o to, z jakich źródeł kapitału startupy korzystały w całej swojej historii. Aż 73% startupów bazowało na środkach własnych founderów.
GR: Tak jest także w naszym przypadku. Dochodzi do tego wyjątkowe osobiste zaangażowanie wspólników, w szczególności Andrzeja i Maćka.
KOD: Zatem podsumowując stworzyliście pierwszą polską platformę CDE. Rozwijacie się i rośniecie w siłę. Konsekwentnie krok po kroku budujecie nową markę. Wiemy, że okoliczności przyrody nie były dla Was łaskawe (Covid-19) utrudniając Wam promocję marki. Co dalej? Jakieś plany na 2022 rok?
MD: Dwa pierwsze lata działalności przyniosły nam różnej wielkości klientów. Od firm, które są w pierwszej dziesiątce firm budowlanych w Polsce do jednoosobowych działalności od których otrzymaliśmy niesamowitą porcję wiedzy. Jesteśmy w przed dzień wprowadzenia do oferty nowej odsłony platformy, uwzględniającej sugestie i wskazówki jakie otrzymaliśmy od naszych użytkowników. Wszystko po to, aby ePMflow był narzędziem tak przyjaznym jak i maksymalnie jak to możliwe funkcjonalnym. Szczegółów nie zdradzę, obserwujcie nasze media społecznościowe.
GR: Co dalej? Na pewno dalszy rozwój platformy. Będziemy bliżej naszych klientów. Chcemy też edukować środowisko budowlane, ale także uczyć się od niego.
Dziękuję Panowie za interesującą rozmowę.
Źródła:
[1] Marcin Łukasik; Kto naprawdę robi startupy. 40-latkowie z doświadczeniem w korporacji; https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/kto-naprawde-robi-startupy-40-latkowie-z,234,0,2418666.html
[2] Marek Kapturkiewicz, https://startuppoland.org/wp-content/uploads/2021/11/Raport_Polskie_Startupy_2021.pdf